Archiwum grudzień 2014


Co na prezent dla pociechy. Spóźniony post...
Autor: pysia-1 | Kategorie: Dzieci 
18 grudnia 2014, 13:04

Moje typy i ich zastosowania. 

1. Klocki. Nie musza być wypasione i z reklamy i nawet lepiej aby takie nie były. Ja polecam zwykłe drewniane klocki. Nie ograniczają dziecięcej wyobraźni ( jak robią to niestety Lego gdzie treść jest sugerwana). Można się bawić w dom, zamek, ogromne miasto, wyspy i w co tylko dusza zapragnie. Nalepiej takimi kockami bawić się razem z rodzeństwem czy mama co również rozwija sferę poznawcza i uczy zachowań społecznych.

2. Koraliki do nawlekania lub drewniany bucik do przekładania sznurowadła ( dla dzieci od 2 lat) doskonale ćwiczą małe paluszki i koordynację oko ręka badzo potrzebną do nauki pisania. 

3. Castolina z foremkami - rozwiaja wyobrażnię i wspomaga rozwój małej i dużej motoryki. A dzięki powstałym tworom (pochwalonym przez najbliższych) buduje się poczucie własnej wartości. 

4. Książeczki. Rozwijają słuch i mowę. Uczą zachowań społecznych i wspomagają w utrzymywaniu ciepłych relacji z rodzicami. Maluszkowi mozna czytać samamu a starszak chętnie wcieli się w rolę jednej z postaci. Ja polecam "Wiersze 2- lataka" całą serię "Franklina" , oraz ksiażeczki takich znanych autorów jak Tuwim czy Brzechwa.

5. Gry planszowe. Złaszcza jeśli zagramy w nie nie raz z dzieckiem. 

6. My sami i nasz czas.  Żadna zabawka nie zastąpi dziecku czasu spędzonego z tata i mama :)

Pomysły na prezenty od serca dla serca
Autor: pysia-1 | Kategorie: Dzieci 
Tagi: święta  
15 grudnia 2014, 20:32

 Już niedługo święta i pewnie wiele osób zastanawia się co można podarować najbliższym.

Z racji, że ja bardzo lubię prezenty „od serca” - czyli wszystko co stworzył ktoś sam takie też bedą moje podpowiedzi. Wymienione pozycje mogą być też świetnym dodatkiem do innych kupionych -praktyczniejszych rzeczy.

- własnoręcznie zrobiona kartka świąteczna, a do środka można włożyć kawałek arcydzieła, które wyszło spod kredki naszego szkraba. To zdecydowanie lepsza forma niż sms. 
 

- drzewo genealogiczne z dłoni – rysujemy pień drzewa a dłonie będą naszą korona. U podstawy korony dłonie dziadka potem babci, następnie taty i mamy, aż na samym wierzchołku dłonie naszego malucha. Dobrze aby każda osoba miała inny kolor farby. Ładne tło i można wstawić w antyramę i na ścianę :)

 

- Płyta ze zdjęciami nas, dziadków i smyka. Może być z sesji zdjęciowej, ale może też być dobrana taka z najzabawniejszymi momentami – gdzie miny i pozycje są nie „wyjściowe”. Jeśli mamy dystans do siebie i obejrzymy w wąskim gronie powinno przynieść dużo radości.

- „Ciasteczka” z modeliny lub masy solnej w której nasz malec zaznaczy swój udział chociażby wciśnięciem paluszka.


- Bombki wykonane razem z maluchem, np. z wydrukowanych waszych zdjęć, lub po prostu z kolorowego papieru.
 


Jeśli macie jakieś pomysły na nietypowe prezenty piszcie chętnie "zgapię". 

Alergia - czy przeziębienie.
Autor: pysia-1
03 grudnia 2014, 07:49

Jestem alergikiem, ponieważ okres jesienno zimowy był dla mnie najtrudniejszy jak byłam dzickiem to dziś słów kilka o alergii. 
Alergie mogą mieć różne oblicza i trzeba uważnie przyglądać się sobie i swojemu dziecku. 
Mamy alergie skórne, pokaemowe i wziewne. 

Te dwie pierwsze w sumie łatwo jest wychwycieć bo zmiany są widoczne i występują zaraz po zetknięciu z nowym proszekem (alergenem) czy po zjedzeniu danego produktu.
Jednak alergia wziewna, czesto mylona jest z przeziębieniem. A to dlatego, że obajwy ma podobne i nasila się w czasie jesienno- zimowym czyli tym najbardziej sprzyjajacym przeziębieniom. 

Na co najcześciej są uczulone maluchy? Na roztocza które w ciepełku kaloryferowym i wilgotnym powietrzu, dzięki nawilżaczom maja niemal idealne waruku do rozwoju. Oraz zarodnikom grzybów plesni - która tworzy się np. przez suszenie prania w mnieszkaniu, 

Niestety czynników tych nie da się w pełni zlikwidować z różnych powidów. Nalezy jednak zawsze pamiętać o odpowiednim wietrzeniu mieszkania i czestym odkurzaniu, praniu pościeli itp. 
(Aha, roztocza lubią poścel i materace oraz smakują w ludzkim naskórku. Tak wiem obrzydliwe, ale prawdziwe). 

A co z sierscią? Z tym bywa różnie. Przeważnie dzieci które od początku wychowywały się ze zwierzaczkiem tej alergii mnieć nie bedą. Jednak zdarzają się wyjątki i wtedy trzeba dla zwirzaka poszukać nowego dobrego domu. 

JAK ROZPOZNAĆ ALERGIĘ ?
Przy alergii dziecko nie ma gorączki, a katar nie kończy się po tygodniu lecz ciagnie się i ciągnie. Właściwe leje się i leje bo katar alergiczny jest wodnisty ( zielony katar to już oznaka infekcji). Na dworze obajwy są mniej nasilone niż w domu.

Jeśli zauważymy u dziecka takie objawy warto pediatrze zasugerować, że być może nasze dziecko cierpi na alergie. Naprawdopodobniej dostanie bezpieczne leki histamionowe, coś do noska i wiezy do gardełka. A jeśli to  nie pomoże przyjdzie czas na odczulanie. Jednak badania na co dziecko jest uczulone wykonuje się od 5 roku życia. 

Zrowka i siły życzę :)